Kilka wieczorów, odrobina trudu w liczeniu oczek i efekt ucieszył nie tylko moje piękne oczy.
Serweta ma 50cm ... wykonałam ją kordonkiem maximum ... szydełkiem 1.5mm.
Na tym nie koniec ... bowiem zrobiłam także dwie małe serwetki ... zupełnie z innej bajki... dużo mniejsza taka na 22cm ... kwiatowa :
... idealnie pasuje jako dekoracja ale i pod filiżaneczkę
wykonana kordonkiem Muza20 ... szydełkiem 1,1mm
i ...
Jakiś czas temu wyszydełkowałam białe serwetki w tulipany
... wzór mnie tak zachwycił, i nie tylko mnie, że zrobiłam jeszcze jedną w przeuroczej czerwieni
wykonałam ją kordonkiem Bora Maxi ... szydełkiem 1,5mm ... ma 27cm
Pięknie też prezentuje się pod filiżaneczką
Bardzo lubię te kordonki choć ... najtrudniej pracuje mi się kordonkiem Maximum ... nie wiem dlaczego ale zawsze po szydełkowaniu tym kordonkiem bolą mnie palce. Ot taka przypadłość.
Pozdrawiam serdecznie
Piękne. Trudno oczy oderwać.
OdpowiedzUsuńPiękne są te serwetki:)Zdrowych,wesołych,rodzinnych świąt:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne serwety! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńSerwetki piękne!
OdpowiedzUsuńJa mam taką samą przypadłość tzn po szydełkowaniu kordonkiem Maxi też bolą mnie palce:( Podejrzewam, że jest on zbyt sztywny.
Radosnych Świąt!