czwartek, 6 lipca 2017

"bordowe trio"

  Ostatnio sporo szydełkowałam.  Nagromadziło się tych moich twórczości sporo. 
Obserwując blogi o szydełkowaniu serwetek zachęcona zostałam do usztywniania ich. Sporo czasu upłynęło zanim przekonałam się do tego ... ale zrobiłam to. Usztywniam teraz właściwie wszystkie serwetki. Choć widzę sporo niedoskonałości ... bo to krzywo usztywnię ... ale uczę się i ... przyznaję ... ogólny efekt jest lepszy. Zauważyłam także, że włóczka akrylowa usztywniła się jakby słabiej (może wlałam za mało krochmalu)?! 
A skoro o tej włóczce mowa to pragnę pokazać co takiego udało mi się ukształtować z tej włóczki:


Najpierw zrobiłam serwetę większą ... tak spodobał mi się wzór, że bez namysłu usiadłam do dziergania. Nie myślałam, że moje umiejętności jeszcze nie są na takim poziomie by to wszystko równo wyszło. I kiedy skończyłam ... schowałam niteczki i obcięłam to co niepotrzebne ... zauważyłam, że zrobiłam bardzo poważny błąd ... Ominęłam cały jeden motyw i utworzyła się duża dziura we wzorze. Co tu począć. Myślałam, myślałam i wymyśliłam ... rozpruję tę do momentu błędu i zostawię taką mniejszą. A była taka możliwość.  Tym sposobem powstała mała serwetka. 



Jednak chciałam większą ... zatem usiadłam i bardziej skupiona zrobiłam to co chciałam. 


 Aby było jakoś milej zrobiłam jeszcze jedną małą i mam takie trzy 


Zmierzyłam je i wyszło, że większa ma 30, a dwie mniejsze po 17 centymetrów.
Bardzo ładnie wyglądają na jasnych mebelkach.
 No to teraz delektuję się kolorem i splotem tych serwetek. Przyznam się, że zrobienie ich zabrało mi trochę czasu ... dziergałam, prułam, dziergałam, prułam i znowu dziergałam. I udało się.

2 komentarze:

  1. śliczne jest bordo tych serwetek, a w połączeniu ze starannym wykonaniem stanowią nie lada ozdobę :) krochmalenie dodaje uroku i pozwala zachować świeży wygląd na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ... już wiem, że krochmal robi dużą różnicę ... serwetki wyglądają ładniej, estetyczniej.

      Usuń